Cześć
U mnie świetnie. Dosłownie. Wpadają fajne oceny. Minął tydzień... Przyzwyczaiłam się do porannych smsów od Ciebie, czuję że zaczyna mi zależeć. Boję się zaangażować bo co jeśli Tobie to wszystko znudzi? Mi będzie ciężko. Byłam dzisiaj w szkole w koku.. W sumie pierwszy raz. Dziewczyny mnie nie poznały, jednak nie tylko one. Bo pani z ang. patrzy się tak na mnie, a po chwili "Marta ja Cię nie poznałam" O.o
Nie dość, że post chaotyczny to jeszcze dodam zdj. z innej beczki.
3 tyg. bez polskiego jak pięknie ♥
lubię polski, ale fajnie by było nie mieć go aż trzech tygodni :p
OdpowiedzUsuńJa Ciebie od razu dzisiaj poznałam ; )
OdpowiedzUsuńA co do zaangażowania miałam to samo, ale dzisiaj nie żałuję < 3
Jak ja ci zadroszcze ; )
OdpowiedzUsuńwswieciemoichmarzen.blogspot.com
Fajnie masz :)
OdpowiedzUsuńsliczne zdjecia ;))
OdpowiedzUsuńZapraszam na konkurs;)
A ja myślałam, że to tylko faceci boją się zaangażować. Mi między innymi dlatego nie wyszło z chłopakiem którego kocham. Nie bój się uczucia. Ciesz się, że masz okazje być szczęśliwa!
OdpowiedzUsuńChcemy zobaczyć zdjęcie w koczku :)
ładne niebo :D
OdpowiedzUsuńhaaha, mam podobnie, zawsze chodzę w rozpuszczonych włosach, a jeśli chociażby zepnę je w kitka ciężko mnie poznać :D
OdpowiedzUsuńu mnie też pani z angielskiego tak powiedziała jak mnie zobaczyła w koku :D
OdpowiedzUsuńAmazing pics!
OdpowiedzUsuńfajne zdjęcia :D
OdpowiedzUsuńpokaż się w koku!:)
OdpowiedzUsuńpokaż się koku! :)
OdpowiedzUsuńale ci zazdroszczę, ja też chce mieć wolne od polskiego. !
taki misz masz ;) mnie w koku też kiedyś nie poznali xd
OdpowiedzUsuńaktualnie jestem w podobnej sytuacji sercowej więc wiem co czujesz :)
OdpowiedzUsuńA notka wcale że nie chaotyczna ;]
Zdjęcia fajne :)
Fajne fotki ;)
OdpowiedzUsuńEmm..Nie bój się tego, przecież raz się żyje :)
nie nie jest chaotyczna :)
OdpowiedzUsuńdobrze, że przynajmniej u Ciebie świetnie...
Też bym chciałam miec 3 tygodnie przerwy do polskiego..
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia :D
Zmieniłaś? W sensie? ;)
OdpowiedzUsuńu mnie koleżanki się dziwiły jak przyszłam w rozpuszczonych, haha XD
OdpowiedzUsuńCzasem warto zaryzykować. ;)
OdpowiedzUsuńzaryzykuj! być może będzie warto ;)
OdpowiedzUsuńW zyciu trzeba zaryzykowac :) nic nie tracisz
OdpowiedzUsuńcieszę się że w życiu ci się układa. :)
OdpowiedzUsuńmoże powoli ale angażuj się w wasz związek przynajmniej przekonasz się co będzie :)
ahh koczki <3
OdpowiedzUsuńmiłość to miłość,prędzej czy pózniej się zaangażujesz ;] Bo kochanie to sile uczucie,nad tym się kochana nie panuje (;
ja już też się zaangażowałam.. i nie wiem czy nie będę tego żałować za niedługo..
OdpowiedzUsuńKorzystaj i ciesz się tym co masz nie martwiąc się przyszłoscią. Jak coś będzie zle to dopiero możesz się przejmowac teraz Ci nie pozwalam ;)
OdpowiedzUsuńcudowne zdjęcia ;)
OdpowiedzUsuńhm.. co do tego angażowania to ja już sama nie wiem ;/
Ja bym mogła nie mieć wcale polskiego i fizyki. :)
OdpowiedzUsuńśliczne zdjęcia.
Świetne zdjęcia :) http://jullxdd.blogspot.com/
OdpowiedzUsuń