plany och plany!

Nie wierzę, że zaczął się już drugi tydzień ferii! Nie chcę wracać do szkoły, ale z drugiej strony w domu nudzę się potwornie. Całe szczęście jutro będzie inaczej, przynajmniej do południa! :) Trzeba jakoś dobrze wykorzystać wolne dni. Ostatnio z chłopakiem planowaliśmy wakacje i jego osiemnaste urodziny, chcemy to połączyć, takie 2w1. Wspólne wakacje za granicą, to byłoby coś mega! Takie są plany, ale czy nam się uda?! Bardzo bym chciała.W poprzednim roku moje wakacje udały się 9384734534 procentach. Z tymi będzie jeszcze lepiej, wierzę w to! <3 Ale, póki co uciekam do łóżka z herbatką i książką!

Zabierzcie mnie tam! :(

"Kopce kreta"

Wiem, wiem! Mam ferie powinnam mieć sporo czasu na bloga, w rzeczywistości jednak tak nie jest. Sama nie wiem kiedy minął mi ten tydzień, stanowczo z szybko! :( Ferie uciekają, ale za to bawię się świetnie z najukochańszym chłopakiem i znajomymi. Robimy to na co mamy ochotę, jest wspaniale! Cieszę się, że udało nam się zorganizować imprezę. Wszystko wyszło pięknie! Nawiązując jeszcze do wczorajszego dnia, upiekłam babeczki, które powinny wyglądać jak kopce kreta!  Są łatwe do przygotowania i takie pyszneeeeee. Zaniosłam kilka Kubie i spędziliśmy cudowny wieczór!

Miłej niedzieli! :*

Walentynki!

Na początku chciałam złożyć wszystkim, bez wyjątku najlepsze życzenia z okazji święta zakochanych! :) Przyznam się, że to pierwsze walentynki, które spędziła ze swoim chłopakiem! Co prawda mieliśmy trochę inne plany, ale cóż wyszło jak wyszło.. Były to pierwsze, ale najwspanialsze walentynki! :))) Innego prezentu po prostu nie można sobie wymarzyć na taką okazję - KOCHAM CIĘ w 50 językach, taka piękna róża!

 W końcu doczekałam się ferii! Mam tyle planów na te dwa tygodnie i oby wszystkie zostały zrealizowane! ;)

Pyk, pyk!

Cieszy mnie to, że nawet kiedy nie dodaję nowych postów zaglądacie tutaj! hmmmm. Do ferii zostały juz tylko 3 dni. Tylko tym teraz żyję.Tak się składa, że lubię akurat wtorki. Lekcje tak fajnie, szybko mijają.  A tak poza szkołą, to spędziłam przyjemny weekend. W sobotę byłam domówce. Całkiem fajnie. Ale z pewnością ten weekend będzie lepszy. ;-) W końcu będzie tyle okazji do świętowania!

Chętnie podjęłabym współpracę z bloggerką. Pomyślałam, że fajnie byłoby ożywić jakoś te posty. A wspołpraca, czy jakieś tagi to idealne rozwiązanie. No chyba, że Wy macie jakieś ciekawe pomysły na post? ;>

tak bardzo wakacyjnie... :(

shoppingowo!

Miałam dziś tylko 5 lekcji, szybko zleciało. Ale kiedy wróciłam do domu zdążyłam zjeść tylko obiad, przepakować torbę i lecieć z powrotem do miasta. Miałam umówioną wizytę u lekarza, później korepetycje z matmy i na koniec wstąpiłam do centrum handlowego. Udało mi się kupić wszystko to co chciałam : spodnie (najzwyklejsze jeansy), rajstopy z serdusiaaaa, pilniczek i rolkę do ubrań. Oraz rozejrzałam się za prezentem walentynkowym! :)

Spodnie, rajstopy kupiłam w H&M ;)

Dobry dzień!

W czasie dzisiejszych lekcji można powiedzieć, że wypadają mi aż dwa okienka! Korzystając z pięknej pogody wybraliśmy się dziś z paroma koleżankami do centrum handlowego, do którego mamy ok. 10 min spacerkiem ^^. Po prostu zakochałam się w uroczych botkach a'la lity z Croppa... *,* Oprócz tego w oko wpadły mi również cudowne rajstopki w serduszka. Możliwe, że jutro sie wybiorę ponownie po te perełki! Resztę tego dobrego dnia planuje wykorzystać na oglądanie filmów. Lubię takie dni. ♥

Takie jakieś na szybko... :D
Paapa!

Toca Toca!

Wczoraj do późna oglądałam "Zbrodnie i Kare" , obowiązkowa lektura a ja jakoś wole oglądać nudne filmy na podstawie lektury niż czytać takie bzdury. No i jakoś poradziłam sobie z dzisiejsza kartkówka! Ogólnie na szczecie, poniedzialek juz mam za sobą, jeszcze tylko kilka dni i ferie. Za niedługo wybieram sie do mojego chłopaka. Możliwe, ze jutro będę miała juz swój aparat, w końcu! A póki dodaje, pewnie juz każdemu znana piosenkę, która ja wręcz uwielbiam (szczególnie na imprezach) Toca toca! <3

Milego wieczoru! :*

KRZYCZ TRYBSON!

Jednak udało nam się w ostatniej chwili pojechać na imprezę. Na której byli uczestnicy Warsaw Shore - Trybson i Mała Ania, miał pojawić się również Śmietana, ale jakos nie dojechał. Bawiłam się świetnie! Rozmawiałam z Anią, mamy wspólne zdjęcia a najbardziej cieszy mnie autograf Trybsona na mojej ręce. haha :) Naprawdę cieszę się, że mogłam ich spotkać.

Chyba zapowiada się nuuuuuuuudny wieczór! ;(