Mój dzień w Lloret de mar był niemal codziennie taki sam! Schodziliśmy na śniadanie ok. 9 następnie dwie-trzy godziny plażowania, obiad, popołudniowa siesta (w tym czasie 13-16 większość sklepów jest zamknięta), basen,a po kolacji szliśmy na miasto, a już na sam wieczór impreza! ^^ I niestety muszę przyznać, że tutaj w Polsce mamy lepsze imprezy. Już nie chodzi o muzykę... :) Mieliśmy aż trzy posiłki to moim zdaniem to było w sam raz. Szwedzki stół możliwość wybór dań, sprawiła, że chyba przytyłam! haha ^^ Kalmary były przesmaczne.
I chociaż morze były trochę zimne to dni na plaży mijały baaardzo fajnie! ^^ Chcę tam! <3
I chociaż morze były trochę zimne to dni na plaży mijały baaardzo fajnie! ^^ Chcę tam! <3
ja może w następnym roku tam pojadę <3
OdpowiedzUsuńpaulla-blog.blogspot.com/
Jakie uśmiechy, mmm! ;D
OdpowiedzUsuńDodaj post jakie pamiątki kupiłaś i jakie były ich ceny :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę obozu, ja za rok jadę ♥
dodam, spokojnie :) ale później ^^
UsuńZ tego co wiem, to osoby nie mające 15 lub 16 lat nie mogły iść na imprezę, co wtedy mogli robić zamiast imprezowania? :)
OdpowiedzUsuńJa bylam w takiej grupie (+17), gdzie mogliśmy robić wszystko! :) A ztego co wiem, młodsze dzieci były do 23 na mieście i później zostaje tylko pokój. Mieli jedno wyjście do 'specjalnego' klubu , bo wpuszczali od 13 lat chyba ;)
Usuńpo raz kolejny muszę stwierdzić że ci zazdroszczę :D
OdpowiedzUsuńkurcze, zazdroszcze ;)
OdpowiedzUsuńTeż bym tam chciała kiedyś pojechać :) Świetne zdjęcia :D
OdpowiedzUsuńsuper, też chciałam jechać na obóz , ale w tym roku chyba nie wypali
OdpowiedzUsuńOjejku jakie fajne zdjęcia! ;)
OdpowiedzUsuńjakie uśmiechy^^
OdpowiedzUsuńładne japonki :)
Oj, zazdroszczę takiego obozu! Ja w tym roku tylko nad Polskie morze się wybieram! :3
OdpowiedzUsuńLloret <3 byłam tam w 2010 i w tym roku wreszcie znowu tam jadę <3 cudowne wspomnienia :)
OdpowiedzUsuńu mnie nowy post, zapraszam :) może będziemy się obserwować? :)
Śliczne zdjęcia ;)
OdpowiedzUsuńNigdy chyba bym nie tknęła kalmara xd
Dobrze, że trafiłaś na ładną pogodę :))
OdpowiedzUsuńaaa, zazdroszczę ci takiego wyjazdu, sama chętnie powygrzewałabym się w jakimś ciepłym miejscu :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę! :( Stylowe klapeczki :D Morze na pewno cieplejsze niż w Polsce, więc nie narzekaj! :D :*
OdpowiedzUsuńSecretly :*
Cudowne zdjęcia ! :P
OdpowiedzUsuńhmm, ale był dała za wylegiwanie się tam <3
OdpowiedzUsuńhttp://venuuska.blogspot.com/
Na takiej plaży to ja mogłabym cały dzień siedzieć. :D
OdpowiedzUsuńserio na czas siesty sklepy są zamykane? dziwnie xD serio tam są gorsze imprezy? ja słyszałam, że wręcz przeciwnie xD btw. Lloret to moje marzenie, zwłaszcza po Pamiętnikach z wakacji <3 hahah
OdpowiedzUsuńwiększość tak. Mi się nie podobały :)
Usuńtrafiłam na cudownego bloga! :D wyjeżdżam pod koniec lipca na obóz : Francja Paryż - Hiszpania Lloret de Mar :) przeczytałam kilka postów, jestem zachwycona! :D
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie: www.kasiulccia.blogspot.com
Cieszę się! :* ooo to miłego obozu :)
UsuńZa każdym razem zachwycam się jak widzę na blogach zdjęcia z różnych prześlicznych miejsc za granicą. A Twoje są niesamowite :) Też kiedyś, mam nadzieję wybiorę się do Hiszpanii, czy innego kraju ;)
OdpowiedzUsuń_________________________
freshfashion-ika.blogspot.com
dziękuje :)
UsuńPrzepiękne wakacyjne zdjęcia, jak się na nie patrzy, to aż czuje się te południowe upały! ; )
OdpowiedzUsuńprze piękne zdjęcia:))
OdpowiedzUsuńwidać,że udany wyjazd!;)
Ja też chce takich wakacji :)
OdpowiedzUsuńDołączam do grona obserwatorów i zapraszam do mnie w wolnej chwili
super blog
OdpowiedzUsuńojej, też bym chciała się poopalać na takiej plaży! :)
OdpowiedzUsuńsuper zdjęcia! ;)
OdpowiedzUsuń