Oczywiście przespałam moment w którym przekroczyliśmy granicę Polski... Wtedy cieszyłam się, że jestem już 'u siebie' zmęczona byłam życiem tam. Najwcześniej kładłam się do łóżka o 3, zdarzyły się pobudki w środku nocy, krzyki , hałas całe Lloret (które kocham!), a teraz wyspana, wypoczęta, chcę tam wrócić!!!! Zabierzcie mnie tam! ♥ Nad ranem, w dniu naszego wyjazdu razem z dziewczynami z mojego (403) najlepszego pod słońcem pokoju wyszłyśmy na plaże. Takie nasze małe zakończenie obozu ^^.
Wrócę tam za rok...
świetne zdjęcia! ;)
OdpowiedzUsuńdokładnie to super sprawa!:)
OdpowiedzUsuńtak to super sprawa:)
OdpowiedzUsuńJEJU JAK TAM ŚLICZNIE *.*
OdpowiedzUsuńPOZDRAWIAM I ZAPRASZAM. BUZIAKI<3 DODAJEMY ?.<3
Piękne miejsce i wspaniałe widoki, zazdroszczę pobytu :-)
OdpowiedzUsuńTam jest stanowczo za ładnie! :)
OdpowiedzUsuńoo też tam byłem w te wakacje :) świetne miejsce =D
OdpowiedzUsuńJak będziesz wracać, odezwij się. Pojadę z Tobą <3
OdpowiedzUsuńmusiało być świetnie;)
OdpowiedzUsuńświetnie tam :)
OdpowiedzUsuńhttp://joyofthefashion.blogspot.com/
Piękne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńzabawa-moda.blogspot.com
genialne.. :)
OdpowiedzUsuńhttp://venuuska.blogspot.com/
pięknie tam ;))
OdpowiedzUsuńW Hiszpanii jeszcze nie byłam, może kiedyś na obóz się wybiorę :)
OdpowiedzUsuńRok temu gdy byłam w Rimini , to spałam codziennie po jakieś 4h. I gdy przyjechałam do Polski to spałam na zabita w cichym, spokojnym pokoju :)
+ obserwuję