Pod długim weekendzie sprawiło mi trochę trudności wstanie o 6:15. Ciężko było się zwlec z łóżka... Piję orzechowe cappuccino i przysłuchuje się tego co mówią na esce. A mianowicie, Szwedzi tylko podczas ślubu mówią "Kocham Cię". Raz na całe życie, bo sobie wzajemnie ufają.. :) To taka mała dygresja. Lekcje mi szybko zleciały, wpadły pozytywne oceny i co jeszcze hm.... FAJNIE DZISIAJ BYŁO. :) haha!
Takie tam.. xd
A jak wasz poniedziałek? ;P
mi lekcje też szybko minęły, ale ocen nie było ;p
OdpowiedzUsuńi problemów ze wstaniem także- wstałam o o 8:06 :D
mój poniedziałek pozytywny ! :)
OdpowiedzUsuńPięknie wyszłaś :)
OdpowiedzUsuńNie poznałam Ciebie ;*
Poniedziałek ? wcale nie był taki zły. :D
OdpowiedzUsuńgdyby nie to, że poniedziałek rozpoczyna cały tydzień byłby całkiem niezły :P
OdpowiedzUsuńmi jutro będzie ciężko wstać po tym weekendzie :)
OdpowiedzUsuńJa dziś do pracy pobudka o 5. ;p
OdpowiedzUsuńOj dłużył mi się ten poranek okropnie :P
OdpowiedzUsuńja zrobiłam sobie wakacje i nie poszlam do szkoly :)
OdpowiedzUsuńmój poniedziałek trochę kiepsko ;c
OdpowiedzUsuńmój poniedziałek minął ok, uwielbaim orzechowe cappucino :)
OdpowiedzUsuńfajne zdjęcie ;)
OdpowiedzUsuńponiedziałek marnie ;c
Ja poniedziałek przesiedziałam w łóżku i przed komputerem i książka. Niestety rozchorowalam sie.
OdpowiedzUsuńajj u mnie cieżki powniedziałek.
OdpowiedzUsuńHmm ciekawe z tym kochaniem :D
piękne masz to zdjęcie:)
OdpowiedzUsuńZdjęcie !*_*
OdpowiedzUsuń