Dzisiejszy dzień w szkole zleciał szybko^^. W czasie lekcji ksiądz zorganizował koncert kapeli N. Wszyscy szliśmy z założeniem, że tam zaśniemy, bo co mogą fajnego wymyślić księża? hah! Piosenki jakie wykonali księża trafiły do nas, było całkiem fajnie. Muszę przyznać, że pierwszy raz widziałam księdza z gitarą na scenie. :O A, kiedy wróciłam do domu zaczęłam się uczyć na ostatni sprawdzian z renesansu. Uczę się "na raty" inaczej nie potrafię wysiedzieć przy biurku. Ah, mam nadzieje, że wam lepiej idzie uczenie się. :) Na poprawę humorku zostawiam was z pysznymi rogalikami.
Przepis możecie zleźć tutaj (klik). Ja wracam do nauki ;c
Przepis możecie zleźć tutaj (klik). Ja wracam do nauki ;c
mhm uwielbiam takie rogaliki :)
OdpowiedzUsuńdawno nie jadłam :/
też tak mam z nauką
MMMMMMMMMMMMM AŻ MAM SMAKA NA SŁODKIE;)
OdpowiedzUsuńżarełkooooo <3
OdpowiedzUsuńHaha, nawet nie myślałam, że księża potrafią zaszaleć, większość których znam jest dość spokojna :D
OdpowiedzUsuńAle bym zjadła takie rogaliki :)
Na takie mszy to ja chodziłabym codziennie :) mmm smakowite rogaliki!
OdpowiedzUsuńMmmm, rogaliki <3
OdpowiedzUsuńoo..moja mam bardzo często je robi! <3
OdpowiedzUsuńRogaliki! :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam twojego bloga! *_*
Dziękuuuuuuje! <3
Usuńmniam :d a ja uczę się matematyki więc powodzenia nam obu życzę :)
OdpowiedzUsuńale mi smaka dałaś <33 omomomo *.*
OdpowiedzUsuńObserwuję i liczę na rewanż http://linka-kattalinka.blogspot.com/
Możliwe, że będę wpadać tu częściej, bardzo fajny blog :)
ja znam bardzo fajnego księdza, nawet na piwko z nim da się wyskoczyć :) mmm cudowne rogaliczki!
OdpowiedzUsuńpyysznie,
OdpowiedzUsuńja tez uciekam do nauki...
:)
U nas kiedyś na rekolekcjach ksiądz brał gitarę i grał :D
OdpowiedzUsuńJakie pyszności!:)
OdpowiedzUsuńo mniam !
OdpowiedzUsuńTeż kiedyś byłam na koncercie księży i o dziwo byli nieźli :) Ale przepysznie wyglądają te rogaliki! :)
OdpowiedzUsuńbylam na takim podobnym koncercie tylko ze grali osoby mniej wiecej w moim wieku a ksiadz spiewal. Uczenie sie na raty w cale nie jest zle. Szczegolnie gdy jest duzo materialu do nauki. Przynajniej wedlug mnie lepiej tak robic niz zostawiac wszystko na ostatni dzien :) rogaliki bardzo smakowicie wygladaja
OdpowiedzUsuńmniaammmm
OdpowiedzUsuńpiekłam kiedyś takie z mamą :)
OdpowiedzUsuńmons-monss.blogspot.com
Om nom nom! Jakież niesamowite słodkości, pewnie każdemu niezłego smaka narobiłaś, haha.
OdpowiedzUsuńSystematyczna nauka, rozłożona na kilka etapów jest o wiele lepsza niż uczenie się wszystkiego w jednym ciągu. Przynajmniej dla mnie, ale każdy różnie przyswaja wiedzę. :)
Jakie pyszności - omomom < 333
OdpowiedzUsuńAż narobiłaś mi smaku ;3
mmm pycha! :)
OdpowiedzUsuńJa też robię takie rogaliki, uwielbiam je są przepyszne :)
OdpowiedzUsuńO mniam! *.* a ja na diecie! :(
OdpowiedzUsuń