Dzisiaj umówiłam się z Justyna na basen! Przetrwałyśmy upał w jej dużym basenie. haha ^^ A teraz wróciłyśmy do mnie.. Mamy arbuza, mrożoną kawę i planujemy jutrzejszy dzień. Chyba wszyscy razem, wybierzemy się nad jezioro. :) A wieczorem ognisko. Lubię takie dni, wypełnione od rana do wieczora planami!
A co u was? ;) Jutro podam wyniki losowania pocztówki ^^
A co u was? ;) Jutro podam wyniki losowania pocztówki ^^
arbuzik <3 U mnie post, który czeka na Twoje pytania :)
OdpowiedzUsuńOoj,ale macie fajnie!
OdpowiedzUsuńJa teraz siedzę w domu ;c
Arbuz! <3
OdpowiedzUsuńU mnie niestety pogoda nie sprzyja pływaniu :(
Wybrałabym się nad jezioro! :)
OdpowiedzUsuńPojadłabym arbuza, mniam! :-)
OdpowiedzUsuńmniam ! kawa mrożona i arbuz najlepsze na upały ! ;)
OdpowiedzUsuńTeż podjadam arbuza! ;D
OdpowiedzUsuńZdecydowałaś się na nowy wygląd czy zostajesz przy tym? :))
Kocham arbuzy :-*
OdpowiedzUsuńniikablog.blogspot.com
Arbuz, mmm ♥ JA jutro chyba jadę do miasta, w taki upał ;<
OdpowiedzUsuńmm mrożona kawa <3
OdpowiedzUsuńJa wczoraj wysiedziałam się cały dzień u koleżanki na basenie, a jutro nad zalew więc bardzo podobnie ;D
OdpowiedzUsuńZa arbuzem nie przepadam, ale kawkę mrożoną popijam i ja teraz nałogowo. Świetnie orzeźwia :) Też z wielką chęcią wybrałabym nad jeziorko :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJa nie lubię chodzić na basen, bo mnie obrzydza. :D
OdpowiedzUsuńKocham arbuzy! śliczne zdjęcie! :)
♥ blog
widzę w tle ładny lakier, haha ^^
OdpowiedzUsuńTeż lubię takie dni. Przynajmniej nie ma czasu na nudę! :D
OdpowiedzUsuńAle mi narobiłaś ochoty na mrożoną kawę :3
OdpowiedzUsuńUwielbiam arbuza. *_*
OdpowiedzUsuńarbuz <3
OdpowiedzUsuńdobrze że masz plany:)
OdpowiedzUsuńmm :)
OdpowiedzUsuńOoo zjadłabym *.*
OdpowiedzUsuńTeż uwielbiam takie dni! :D
OdpowiedzUsuńArbuz wygląda pysznie! Też lubię takie wypełnione po brzegi dni! :)
OdpowiedzUsuńzjadłabym arbuza <3
OdpowiedzUsuńteż mam ten miętowy lakier z GR uwielbiam go :)
Ja dzisiaj też jadłam arbuza<3 Omniomniom.
OdpowiedzUsuńJejku zazdroszczę ;_; Też chciałabym wybrać się nad jeziorko.
również lubię takie dni, gdy człowiek nie ma chwili aby usiąść :)
OdpowiedzUsuńmniam, zjadłabym arbuza :D
OdpowiedzUsuńja wróciłam z morza i dopiero odczuwam te upały :<
OdpowiedzUsuńuwielbiam arbuza !! daj trochę!
OdpowiedzUsuńbuuczi.blogspot.com
Mmmm arbuzy mogłabym jeść bez przerwy :)
OdpowiedzUsuńooo basen, u mnie niesety nie jest on "duzy" ale zawsze cos :)
OdpowiedzUsuńzapraszam: http://jessi-jeess.blogspot.com/
mniam, arbuzik :3
OdpowiedzUsuńŁadny kolor tego lakieru na drugim planie ;) Też pożarłabym arbuza, daj trochę!Też wskoczyłabym do jakiejś wody, ale chyba chętniej do morza aniżeli basenu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Lina
http://zchmurki.blogspot.com/